Lekko uziemiona po kontuzji siedzę w domu. Niewątpliwym plusem jest to, że wszyscy kurierzy którzy do południa rozwożą paczki mogą liczyć na to, że otworzę im drzwi : ) Dom to w tej chwili mój mały azyl. Poruszam się sprawnie, ale wszystko zabiera mi znacznie więcej czasu niż zazwyczaj. Wyprawa do sklepu jest w tej chwili jak wejście na Mount Everest. Dla mnie problematyczne są schody: ) Zastanawiam się jak będzie wyglądać moja droga do pracy. Schody, dworzec, tramwaj. Czy będę musiała czekać na niskopodłogowy? Czy dam radę zejść na przejściach podziemnych?
Obmyślam w głowie drogę i jednocześnie zastanawiam się ile barier i ograniczeń doskwiera w codziennym życiu ludziom niepełnosprawnym. Cały czas muszą uważać, myśleć, kombinować, szukać alternatyw w mieście dopasowanym w ogromnym stopniu dla ludzi pełnosprawnych.
Moja kontuzja niedługo minie. Ich nie. Inaczej teraz patrzę na ludzi którzy poruszając się na wózkach z uśmiechem mijają mnie na ulicy. Podziwiam ich hart ducha i to jak radzą sobie w codziennym życiu. Szacun. Jesteście niesamowici.

 

 

Do przygotowania tatara ze śledzia potrzeby jest… śledź.
W moim przypadku był to śledź typu matias.
Ogromnie ważne jest w przypadku słonych matiasów dobre wymoczenie śledzia i pozbawienie go nadmiaru soli. Jak sprawdzić czy matias jest za słony? Po prostu trzeba go spróbować. Jeśli sól jest mocno wyczuwalna trzeba go wymoczyć. W tatarze równie ważne są dodatki. Jeśli matias będzie zbyt słony dodatki zejdą na dalszy plan, a tatar będzie niesmaczny. Matiasy moczymy kilka godzin w wodzie, dwu lub trzykrotnie ją zmieniając. Można też moczyć je w mleku. Są wtedy jeszcze bardziej delikatne.

 

Składniki (na tatara dla 4 osób):
– 6, 7 ładnych, wymoczonych filetów typu matias,
– 3 ogórki w occie (korniszony),
– 1 kawałek czerwonej konserwowej papryki,
– 1 mała czerwona lub biała cebula,
– kilkanaście niewielkich, marynowanych grzybków w occie,
– nać pietruszki,
– kilka łyżek oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia,
– świeżo mielony czarny pieprz,
– szczypta lub dwie cukru pudru,
– nasiona rzepaku lub czarnuszki (opcjonalnie).

Przygotowanie:
Ogórki, paprykę, cebulę i grzybki siekamy w drobną kostkę. Wymoczonego i osuszonego śledzia kroimy w niewielką kostkę (powinna być nieco większa niż dodatki). Drobno siekamy niewielką ilość natki pietruszki. Wszystkie składniki mieszamy. Dodajemy olej, pieprz i niewielką ilość cukru pudru dla przełamania smaku. Możemy dodać nasiona rzepaku lub czarnuszki.
Formujemy ładne porcje i układamy na talerzach.
Podajemy ze świeżymi bułeczkami i masłem.

 

Smacznego!