Focaccia to najprostsze i najwdzięczniejsze ciasto na świecie. Wystarczy jedna miska i średnio dobra pamięć (składniki bardzo łatwo zapamiętać). Tym razem w wersji na słodko. Używam suszonych drożdży, które tutaj znakomicie się sprawdzają.
Zrobiłam z winogronami prosto z ogródka. Posypana grubym cukrem jest naprawdę pyszna. Najlepiej smakuje pierwszego dnia. Tomek który nie przepada za drożdżowymi ciastami zjadł sam ciasta z połowy blaszki.
Rada: nie należy układać na cieście zbyt dużo winogron, bo puszczają w czasie pieczenia sok i niektóre kawałki mogą się dobrze nie wypiec.

 

(porcja na dużą blachę piekarnikową lub dwie blaszki tradycyjne)

 

Pieczemy focaccię przez około 30 minut do zezłocenia.
Najsmaczniejsza jest podawana na ciepło lub jeszcze w ten sam dzień.

 
Smacznego!