Focaccia to najprostsze i najwdzięczniejsze ciasto na świecie. Wystarczy jedna miska i średnio dobra pamięć (składniki bardzo łatwo zapamiętać). Tym razem w wersji na słodko. Używam suszonych drożdży, które tutaj znakomicie się sprawdzają.
Zrobiłam z winogronami prosto z ogródka. Posypana grubym cukrem jest naprawdę pyszna. Najlepiej smakuje pierwszego dnia. Tomek który nie przepada za drożdżowymi ciastami zjadł sam ciasta z połowy blaszki.
Rada: nie należy układać na cieście zbyt dużo winogron, bo puszczają w czasie pieczenia sok i niektóre kawałki mogą się dobrze nie wypiec.
Zrobiłam z winogronami prosto z ogródka. Posypana grubym cukrem jest naprawdę pyszna. Najlepiej smakuje pierwszego dnia. Tomek który nie przepada za drożdżowymi ciastami zjadł sam ciasta z połowy blaszki.
Rada: nie należy układać na cieście zbyt dużo winogron, bo puszczają w czasie pieczenia sok i niektóre kawałki mogą się dobrze nie wypiec.
(porcja na dużą blachę piekarnikową lub dwie blaszki tradycyjne)
Pieczemy focaccię przez około 30 minut do zezłocenia.
Najsmaczniejsza jest podawana na ciepło lub jeszcze w ten sam dzień.
Smacznego!
Uwielbiam foccacię, ale mówiąc szczerze jadam ją tylko we Włoszech. U nas nie jest ona specjalnie dostępna, a ja jeszcze nie zebrałam się do jej przygotowania w domu. Analizując twój opis jest ona rzeczywiście prosta w wykonaniu. Może w końcu się skuszę, a właściwie to zmobilizuję:)
Pewnie żadna focaccia nie smakuje jak ta włoska i jedzona we Włoszech 🙂 ale naprawdę polecam bo ja sama nie wiedziałam że to takie proste do zrobienia. W wersji niesłodkiej dodaj do ciasta łyżeczke soli i płaską łyżeczkę cukru. (Moja ulubiona to ta z cebulą lub oliwkami i morką solą).
Mmm, przepadam za foccacią 🙂 Twoja wygląda wyjątkowo kusząco 🙂